Co po kupnie?

Geniushek

witam, wczoraj kupilem colta i tak teraz mysle co w pierwszej kolejnosci zrobic (to co moge sam). oczywiscie na pierwszym miejscu sa formalnosci, zaraz jade zalatwiac. czy wymienialiscie po kupnie wszystkie plyny i filtry np? wymiane oleju mam za 1000 km, wiec filtr oleju chyba sie wymieni przy zmianie oleju. a pozostale filtry powinienem wymienic sam (powietrza i paliwa). i czy w przypadku tego od paliwa mozna to zrobic samemu? co jeszcze radzicie zrobic po kupnie?

Pexu

Kolego, powiem tak: na pewno już temat tego typu był. To raz Razz

Dwa - wymień filterki wszystkie, płyny, rozrząd (pasek + rolka) i inne paski, kopułkę i palec rozdzielacza też nie zaszkodzi a także świeczki i przewody.
Sprawdź stan tarcz i klocków, amorki, podłużnice. Jak się mają OK tooo...
...ciesz się bezawaryjną jazdą, czego Ci życzę / życzymy Smile

rafamalk

Ale po co w ciemno wymieniać przeowdy? Ja ani w jednym ani w drugim CA0 nie wymieniałem przewodów, a same świece.

Po zakupie wymianiasz filtry, olej + rozrząd (chyba, że masz wiarygodne dane, że był robiony np pół roku temu).

Cała reszta wg oględzin i stanu faktycznego.

Pexu

rafamalk

Wiaroygodne tzn, że kupujesz od znajomego lub masz fakturę, a na niej "Wymiana rolki i paska rozrządu w Mitsubishi Colcie numer rej. XX XXXX, data" Wink

Pexu

Żeby to tak łatwe było...

Ehhh...a książki serwisowe? Widziałem takiego Colta w Żyrardowie w komisie, 165000 książka serwisowa, serwisowany w ASO, jedyny taki na Allegro i tak dalej...

Na miejscu się okazało co to za kwiatek, pospawany, pognieciony, silnik wypucowany że można było się przejrzeć, a w środku wszystko powycierane jakby autko miało na liczniku ze 300000. Strach kupować!

No ale wiadomo, to temat rzeka i na pewno nie w tym topicu Wink

grogo22

Ja proponuje na początek wymienić pasek rozrządu z napinaczem oraz olej w silniku razem z filtrem. Na drugim planie kontrola zawieszenia i hamulców.

fester78

Kiedyś koleżka kupił kolcika z wiarygodną informacją, że rozrząd jest świeżo zmieniony.............. Naprawa kosztowała go 2000.
nie miałem wielu aut, natomiast wszystkie były używane - jedna z pierwszych czynności to wizyta u znajomego mechaniora i wymiana płynów, filtrów, sprawdzenie rozrządu i zawieszenia oraz innych drobnostek.

Co do książek serwisowych - inny kumpel pojecha oglądać Paska w dizelku z przebiegiem około 180 000 z udokumentowanym w książce serwisowej przebiegiem. Ciekawym trafem znalazł pod kołem zapasaowym orygianlną książkę serwisową, gdzie ostatni przegląd był przy stanie licznika 600 kilka tysięcy. Handlarz dał ciała szykując auto na sprzedaż i rad, nie rad zwrócił koszty przejazdu dla dwóch osób oraz dał na dobrą flaszeczkę jak postraszyli go niebieskimi.