Czerwone światło

Kondzio

Może trochę nie na temat ale chciałbym Wam powiedzieć co mi się dzisiaj przydarzyło.
Wyjeżdżałem z Bielska-Białej w stronę Katowic. Jeden młody gość Golfem III chciał wyskoczyć z ronda na "wczesnym czerwonym" i wpadł na pieszego. Z koleżanką, też ratowniczką udzielaliśmy pomocy i na całe szczęście poważniejszych urazów nie było i klienta zabrało po jakimś czasie pogotowie. Ale do czego zmierzam-w ciągu dwóch tygodni przytrafiło mi się to drugi raz. Za każdym razem "wczesne czerwone". A wcale nie musi tak być. Stąd moja prośba-czasem warto zwolnić albo się zatrzymać bo pośpiech może przynieść czasem tragiczne skutki.

tomek_ch86

swiete slowa... ile razy juz widzialem jak ktos na wczesnym (czasem i juz poznum) czerwonym wjezdza i o malo co nie ma wypadku...

rafamalk

A ja sięczasem na prawdę dziwię, zwłaszcza kierowcom TIRów. Rozumiem przeskakiwanie na późnym żółtym, nawet na bardzo wczesnym czerownym, ale KURNA, niektórzy jadą 3-5s po tym jak zapali się czerwone to już przesada...

Kondzio

Nie tylko TIRowcy tak jeżdżą, chociaż oni robią to notorycznie. Z drugiej strony taki wielotonowy pocisk jest trudno zatrzymać, ale to raczej ich nie usprawiedliwia.

Kleju

Tak na czasie Hrm

[link widoczny dla zalogowanych]