Autor |
Wiadomość |
kurt |
Wysłany: 2008.04.17 01:20:38 Temat postu: |
|
ewelina89 napisał: | Dzięki chłopaki za pomoc z tych rad i ja skorzystam:Dmyślałam że tylko ja mam takie problemy z pasami:D |
nie tylko Ty, ja mialem problem z pasami w colcie i astrze II pomoglo wypranie pasow(odkurzaczem pioracym i proszkiem "karcher"), |
|
|
xenik666 |
Wysłany: 2008.04.07 20:15:22 Temat postu: |
|
widziałem cos takiego fabrycznie w oplu calibra bardzo dobry patent |
|
|
amator3nr |
Wysłany: 2008.04.07 18:36:51 Temat postu: |
|
Tak sobie kombinowalem i chyba cos wymyslilem. Przed sprzaczka pasów nalezy zamontowac takie urzadzenie ktory trzymaloby pasy w rozlozeniu a jednoczesnie zapieraloby sie o sprzaczke wtedy napewno nie powinny sie zawijac.
Przepraszam za jakosc szkicu ale nie umiem rysowac w paintcie a na kompie obecnie nie mam nic innego |
|
|
ewelina89 |
Wysłany: 2008.03.12 18:31:07 Temat postu: |
|
Dzięki chłopaki za pomoc z tych rad i ja skorzystam:Dmyślałam że tylko ja mam takie problemy z pasami:D |
|
|
kurt |
Wysłany: 2008.02.13 12:14:57 Temat postu: |
|
sprobuj najpierw umyc pasy, wyczysc je dobrze, powinno pomoc, a jak nie to kiedys slyszalem o bezbarwnym, niebudzacym smarze czy silikonie wlasnie do pasow(jakis nr matoru albo auto swiata) podobno pomaga.
ja swoje pasu upralem i na jakis czas pomoglo zwijaly sie ladnie,
pozdro |
|
|
Dedis |
Wysłany: 2008.02.13 11:29:29 Temat postu: |
|
może ktoś kto już to rozbierał, pomoże kolegom i opisze krok po kroku jak zdemontować te boczki tylne.... byłbym wdzięczny, bo mam ten sam problem
pzdr |
|
|
keleron |
Wysłany: 2008.02.03 18:16:49 Temat postu: |
|
no to jesteśmy podobni ale wiesz jak to mówią wyżej hu... nie podskoczysz...i ja też odpóściłem...ale pewnie tak jak ty w lato do tego wrócę...!!! |
|
|
privateer87 |
Wysłany: 2008.02.03 17:49:50 Temat postu: |
|
wiesz... ja jestem taki ze u mnie wszystko musi działac... nie znosze czegoś skrzypiącego z tyłu czy z innego kąta, a jak jakieś swiatło nieświeci to poprostu porażka a taki przypadek z pasami jest niedopuszczalny... do wiosny cos wykąbinuję, i mam nadzieje ze do tego czasu nie oszaleje |
|
|
keleron |
Wysłany: 2008.02.03 17:18:13 Temat postu: |
|
wiesz jak jest...nie jest tak źle...jakby się wydawać mogło...ja sobie radę z tym już prawie 4 lata też mnie to wnerwia...ale pociesz się ty że mam kumpla który ma hondę accord z 2000 roku i jest to samo...a jak się bedziesz chciał zabrać do tego to lepiej wtedy jak będzie cieplej ponieważ ten plastik z którego jest wykonany boczek będzie bardziej elastczny przez co mnie narażony na pękniecia.... |
|
|
privateer87 |
Wysłany: 2008.02.03 17:06:36 Temat postu: |
|
no dobra... dzieki to pasy nie bedą sie zwijać |
|
|
keleron |
Wysłany: 2008.02.03 16:59:27 Temat postu: |
|
jednak raczej tak(chyba że masz jakiegoś fachurę który by ci pomógł) samemu nie jest to takie proste jak się zdaje...decyzja należy do ciebie...pozdrawiam...!!! |
|
|
privateer87 |
Wysłany: 2008.02.03 16:56:09 Temat postu: |
|
to keleron sugerujesz zebym nie ruszał? tez nie mam poduchy |
|
|
keleron |
Wysłany: 2008.02.03 16:49:55 Temat postu: |
|
zdemontowanie boczków to nie taka prosta sprawa...po za tym kiedyś sam się za to zabrałem...udało mi się zjąć uszczelki kilka śrubek tylna kanapa i oparcie potem szarpnięcie(w górę i do siebie) i jakoś się udało ale nie bez strat lekko pękł w miejscu gdzie zachodzi na dole za słupek i uszczelkę od drzwi... wtedy moim oczom ukazał się obudowany ślimak w plastikowej osłonie...nie miałem pomysłu jak go zdemontować...a że to są pasy jedyna rzecz która mnie chroni w tym samochodzie (bo nie mam poduchy)to dałem spokój i wszystko zmontowałem do kupy...było trochę zachodu ale jakoś się z tym uporałem...pasy niestety nie zwijaja się tak jak bym chciał ale działają i to jest najważniesze...pozdrawiam..!!! |
|
|
privateer87 |
Wysłany: 2008.02.03 15:54:42 Temat postu: |
|
no tak patrze i nie moge boczka zdjąc odkreciłem 4 śruby, są tam jakieś zatrzaski jak w boczkach w drzwiach? |
|
|
LSA69 |
Wysłany: 2008.02.03 15:37:48 Temat postu: |
|
Nie polecam mycia mydłem pasów nic to nie da brud tylko wyciągniesz i będą brzydkie przebarwienia już lepiej zdemontować całe pasy i wpierdzielić do pralki wtedy będzie git a co do zwijarki to tak nasmarowanie poprawia |
|
|
privateer87 |
Wysłany: 2008.02.02 17:14:39 Temat postu: |
|
ok wielkie dzieki zaraz sie tym zajmę |
|
|
Kuczan |
Wysłany: 2008.02.02 11:08:52 Temat postu: |
|
No jest na to rada kolego, to problem większości Ca0, a mianowicie musisz zdemontować pasy i umyć wodą z mydłem a ślimak musisz delikatnie przesmarować i na 99% pomoże.
Pzdr
A jeśli będziesz chciał się tam dostać to musisz zdemontować tylne boczki a reszte będziesz miał na wierzchu. |
|
|
privateer87 |
Wysłany: 2008.02.01 23:54:29 Temat postu: pasy bezpieczeństwa - nie zwijają sie :( |
|
Witam!
problem jest brdziej poważny jak z tą gałką... chodzi o to ze pasy sie same do konca nie chcą zwinąć (jak kolega z tyłu wysiadał to przez nie zwiniete pasy straciłby zęby na krawężniku) w kazdym wypadku trzeba pomoc im sie zwinąc co czesto irytuje zwłaszcza jak sie człowiek spieszy nie zwinie pasów i drzwiami sie przytrzaśnie no wiecie o co mi chodzi, przeszkadza... co mozna z tym zrobic? nigdy nie miałem w reku tego mechanizmu do zwijania pasów i nie wiem jak to działa... nie wiem tez jak tam sie dostac... pomóżcie |
|
|