Autor |
Wiadomość |
Dedis |
Wysłany: 2008.09.09 16:16:44 Temat postu: |
|
tak tak. wentylowane są w 1.6 w serii. trochę drogo by mnie wyszła taka zabawa, ale zobaczymy...  |
|
 |
Rafi81 |
Wysłany: 2008.09.09 12:32:35 Temat postu: |
|
Dedis napisał: | dzięki za info.
tarcze gładkie? czy jakieś nacinane? wentylowane?
jak bede musiał zmienić tarcze to właśnie chce jakieś ATE (o brembo są różne opinie)
z tego co wiem to u mnie powinno być zdaje sie 238mm wentylowane.
pzdr |
Tarcze gładkie, nie wentylowane (w 1.3 raczej nie było wentylowanych).
Co do Brembo/ATE to są one porównywalne jakościowo i smiało można kupować jedne bądź drugie, u Ciebie (1.6 16v) średnica tarczy to 236mm, z ATE bedziesz miał tylko wentylowane, natomiast z Brembo dostaniesz nie dość że wentylowane to jeszcze nacinane (Brembo Max) tyle że beda droższe od samych wentylwanych Brembo o jakies 100PLN na sztuce. |
|
 |
Dedis |
Wysłany: 2008.09.08 21:16:01 Temat postu: |
|
dzięki za info.
tarcze gładkie? czy jakieś nacinane? wentylowane?
jak bede musiał zmienić tarcze to właśnie chce jakieś ATE (o brembo są różne opinie)
z tego co wiem to u mnie powinno być zdaje sie 238mm wentylowane.
pzdr |
|
 |
Rafi81 |
Wysłany: 2008.09.08 20:25:23 Temat postu: |
|
Dedis napisał: |
co kosztuje taki zestaw? jakie masz wymiary tarcz? |
Tarcze to koszt 280PLN za komplet, klocki 106PLN, średnica tarczy bodajże 234mm. |
|
 |
Dedis |
Wysłany: 2008.09.08 16:29:25 Temat postu: |
|
no jak wymieniłeś na proste to musiał zniknąć
co kosztuje taki zestaw? jakie masz wymiary tarcz? |
|
 |
Rafi81 |
Wysłany: 2008.09.08 16:25:51 Temat postu: |
|
Co do klocków hamulcowych od zawsze miałem zakładane Ferodo i nie było z nimi problemów typu: piszczenie czy pylenie, także moge polecić z czystym sumieniem. Obecny zestaw w Colcie to tarcze ATE (chciałem Brembo ale ciężko dostać w Częstochowie ) i kocki Ferodo, zestawik ten całkiem zacnie hamuje no i zniknoł problem bijących tarcz podczas hamowania . |
|
 |
Dedis |
Wysłany: 2008.09.08 12:51:28 Temat postu: |
|
ja dałem 70zeta i se chwale (od marca je mam, czyli od około 9tys km)
są ciche, siła hamowania duża, nie pylą i nie zużywają się szybko. kashyiama czy jakoś tak sie to pisze  |
|
 |
śliwek |
Wysłany: 2008.09.08 11:48:04 Temat postu: |
|
Cytat: | zmieniał klocki koło 500 km wcześniej a kupił je za 50 zł |
na tym nie mozna oszczedzac,sam sie o tym przekonałem kupujac bardziew za 60zł.wymieniałem 1.5m-c temu klocki a dzis juz mam połowe starta,fakt jezdziłem dosc ostro ale wymiana klocków co 3 miesiace mi nie podchodzi i po tych trzeba zainwestowac w cos porzadnego/ |
|
 |
Dedis |
Wysłany: 2008.09.06 17:21:46 Temat postu: |
|
DOT4 styknie |
|
 |
Ictus |
Wysłany: 2008.09.05 22:32:39 Temat postu: |
|
no z tym 5.1 to nie ma co przesadzac... bo jego higroskopijnosc jest wieksza i trzeba go czesto wymieniac... pozatym do normalnej jazdy nie ma sensu...
kamior - opisz dokladnie co robiles "ostro jezdzac" bo prawdopodobnie jest to zwykly fading i nie chodzi nawet o gotowanie plynu |
|
 |
misiekwwl |
Wysłany: 2008.09.05 22:22:28 Temat postu: |
|
wiesz co obi z klockami tak sie nie powinno dziać to napewno wina marnych klocków . kiedyś jechałem omegą znajomego i po około 200 km z kół leciał dym a jak zdjeliśmy koło to zobaczyłem że klocki sie stopiły .właściciel auta powiedział że zmieniał klocki koło 500 km wcześniej a kupił je za 50 zł |
|
 |
obi |
Wysłany: 2008.09.05 19:13:08 Temat postu: |
|
Witam ja mialem tez taki problem z tym ze ja jak sie zatrzymalem to z sie kopcilo z klocków jak nie wiem ale po ostygnieciu wszystko jest ok klocki wymienialem 2 miesiace temu dlaczego sie tak dzieje moze firma klockow jest licha? |
|
 |
pH |
Wysłany: 2008.06.07 01:10:39 Temat postu: |
|
dzięki za korektę  |
|
 |
Dedis |
Wysłany: 2008.06.06 19:56:01 Temat postu: |
|
pozwolę sobie dopisać conieco... wszystko co pH pisał to prawda jedynie literówka (higroskopijny, a nie hydroskopijny )
dokładnie tak jeśli nagrzejesz płyn hamulcowy powyżej danej temp. to zaczyna wrzeć. gaz jest dużo bardziej ściśliwy od płynu więc pedał wpada w podłogę a hamowania brak.
po ostygnięciu wszystko wraca do normy.
należy wymienić płyn hamulcowy na jakiś markowy. wystarczy DOT4, ale przy ABS lepiej zalać DOT 5.1 (tak sie zaleca)
od razu podpowiadam, ze u mnie wlazło ok 0,6litra więc jak chcesz sam kupować to zastanów się nad litrową butelką, lub bądź gotowy że bedzie trzeba lecieć do sklepu
pzdr |
|
 |
kamior |
Wysłany: 2008.06.02 15:47:54 Temat postu: |
|
dzieki za pomoc |
|
 |
pH |
Wysłany: 2008.06.02 01:34:10 Temat postu: |
|
głupio napisałem bez zastanowienia... nie pęcherzyki powietrza tylko pary wodnej.... dlatego układ hamulcowy po ostygnięciu działa normalnie.... tak czy inaczej płyn warto wymienic zeby sytuacja sie nie powtórzyła |
|
 |
Mefi100 |
Wysłany: 2008.06.01 20:12:31 Temat postu: |
|
Mozliwe jak napisal kolega plyn chlonie wode przy duzej temp.. woda paruje i zapowietrza uklad mialem to samo |
|
 |
kamior |
Wysłany: 2008.06.01 15:55:14 Temat postu: |
|
tzn ze przy tym zagotowaniu jednoczesnie zapowietrzylem uklad? |
|
 |
pH |
Wysłany: 2008.06.01 15:06:27 Temat postu: |
|
najprawdopodobniej zagotowałes płyn hamulcowy a kiedy płyn wrze wydzielaja sie w nim pęcherzyki powietrza i hamulce przestaja działac:a jak ostygnie wszysko z powrotem jest OK...
płyn hamulcowy jest hydroskopijny (chłonie wodę) przez co jesli jest długo nie wymieniany spada jego teperatura wrzenia,pozatym sa rózne klasy płynu z wzależności od wysokości tej temperatury(sandart dla Colta to chyba DOT3)...jesli zwykle jeździsz ostro to proponuje wymiane na płyn o wyższej wytrzymałości na ciepło (DOT4 lub DOT5), zaby sytuacja sie nie powtórzyła... |
|
 |
kamior |
Wysłany: 2008.06.01 14:28:44 Temat postu: |HAMULCE| Przegrzanie hamulców? |
|
witam jestem świeżo po ostrej jeździe i stało sie coś co bardzo mnie zaskoczyło. Otóż w pewnym momencie zaczęło brakować mi mocy hamowania tzn. wciskam pedał hamulca tak jak zawsze i nic, wciskam mocniej i prawie nic,wciskam full i klapa -auto hamuje jakbym za sobą miał naczepę-ABS w ogóle się nie włącza!
Po obejrzeniu czy coś nie wycieka,czy jakiś cylinderek nie popuścił(wszystko ok) zrobiłem znowu próbę i już wszystko w porządku-zgłupiałem.
Dziś jest upal a i trochę pojeździłem dynamicznie, czy możliwe jest ze hamulce sie przegrzały i tak sie dzieje?A może to wina klocków (3 tygodnie temu zmieniałem) a może coś innego? Ktoś może wie?
pozdrawiam |
|
 |