Autor |
Wiadomość |
BuliK |
Wysłany: 2009.02.25 21:04:54 Temat postu: |
|
zawsze coś pierwsze wiosenne porządki ......czekam na tel pozdro |
|
|
Mefi100 |
Wysłany: 2009.02.25 20:59:36 Temat postu: |
|
Tak i ten co napisal posta wyzej bedzie mi go wymienial
Sry ale zawalony robota jestem i przeciagnie sie do konca przyszlego tygodnia. Skontaktuje sie z toba. Narazie zdazylem tylko odkuzyc auto |
|
|
BuliK |
Wysłany: 2009.02.25 09:04:04 Temat postu: |
|
mefi100 a co teraz z rozrządem......wymieniasz? |
|
|
Mefi100 |
Wysłany: 2009.02.25 08:54:33 Temat postu: |
|
Koyocik napisał: | Niestety, sprawdza się stara, dobra zasada: szybko, tanio, dobrze. Wybierz dowolne dwa. |
Moze sie sprawdza z tym ze nie bylo szybko (auto zostawilem mu na caly dzien).
Nie bylo tanio (tyle ile w innych warsztatach)
Nie bylo Dobrze |
|
|
Guciek69 |
Wysłany: 2009.02.24 09:47:15 Temat postu: |
|
Koyocik napisał: | Niestety, sprawdza się stara, dobra zasada: szybko, tanio, dobrze. Wybierz dowolne dwa. |
dokładnie dlaetgo ja próbowałem sam wymieniać i wyszło to ze skutkiem bardzo dobrym |
|
|
Koyocik |
Wysłany: 2009.02.14 19:21:21 Temat postu: |
|
Niestety, sprawdza się stara, dobra zasada: szybko, tanio, dobrze. Wybierz dowolne dwa. |
|
|
Mefi100 |
Wysłany: 2009.02.14 19:05:16 Temat postu: |
|
Kleju racja sprawdzonego. Tyle tylko ze jak to sprawdzic ??? Koles robil ruzne auta jakies Fiaty i inne Corsy. Byl chwalony albo mial cholerne szczescie i udawalo mu sie naprawic (nie zepsuc) albo Mitsu go przeroslo. |
|
|
tomek_ch86 |
Wysłany: 2009.02.13 22:13:35 Temat postu: |
|
straszne wspolczuje...
ja wymienialem pasek rozrzadu sam z moim wujkiem... i na razie wszystko gra... |
|
|
Kleju |
Wysłany: 2009.02.13 21:39:07 Temat postu: |
|
Przykre jest to, że tacy "fachowcy" biorą się za coś, czego nie umieją... Dla przestrogi powinno się go postraszyć adwokatem i sprawą, że będzie płacił za to wszystko.
Najlepiej zawsze dawać auto do sprawdzonego mechanika... |
|
|
Mefi100 |
Wysłany: 2009.02.13 21:22:18 Temat postu: [PRZESTROGA] Uwazaj Kto Wymienia Ci Pasek Rozrzadu |
|
Witam
Jakis czas temu mialem problem z silnikiem. Najpierw cos mi piszczalo myslalem ze paski lozyska bog wie co jeszcze
wiecej tu
http://www.coltmania.fora.pl/silnik,41/cj0-1-3-piszczy-pasek-alternatora-kolo-pasowe-ociera,3907.html
Padlo wtedy chaslo ze kolo pasowe rozwulkanizowalo sie. Dalem do regeneracji. Poskladalem wszystko do kupy. Odpalilem Colta przejechalem 500m i oliwa znalazla sie na ziemi. odstawilem Colta do Mecha. Po kilku dniach dzwoni i mowi ze Kolo zebate na wale uszkodzone i wytarta oslona. Nic nie zrobi bez nowego kola bo nie wie czy nie powinna byc tam jakas podkladka dystansujaca, a kolo wlazlo z 5mm na blok niszczac oslone. Kupilem kolo zawiozlem. Diagnoza byla na drogi dzien.
Wytarty storzek na wale wytarta oslona i kolo zebate. Regeneracja albo wymiana silnika. Regeneracja byla za droga wiec wymienilem silnik.
Winnowajca.
Wszystkie osoby mech u ktorego postawilem auto na koncu i Alek z Mitsumaniakow (wymieniajacy mi silnik) podali ta sama przyczyne
Mech zmieniajacy mi pasek rozrzadu. Niedokrecil kola pasowego po jakims czasie poluzowalo sie i zaczelo mi cos bic dzwiek jakby panewki szlak trafil. Pojechalem do niego zeby naprawil i ustawil zawory. Ustawial cos krecac kluczem przy kole pasowym i znalazl przyczyne. Dowalil kolo pasowe na maxa od tego czasu zaczelo mi cos piszczec. Ten sam mech stwierdzil ze to paski i mam wymienic. To byl koniec silnika
Lepiej uwazac komu sie daje auto do naprawy lepiej czasem dwa razy przeplacic |
|
|