[C52 1.5GLXi] "jałowe" obroty...

Snoopy

ema ludziska

pytanko jedno zasadnicze....zawsze po odpaleniu miska ( zimny silnik) wkreca mi sie na ok 1000 obr. no bo wiadomo czemu... ale wzucam UNO pojade kawalek, sprzeglo i ..... gasnie. nie wiem czy jest to kwestia regulacji czy cu? jak jest silnik rozgrzany to roznie trzyma oborty od 650/750 do 950 czy jakos tak... nie raz nawet spada do 500 obr jak stoje na swiatlach moze ktos wie co go boli ? swiece i kable byly wymieniane nie wiem co moze byc nie tak...HELP

pawel

Może silniczek krokowy masz do wymiany albo przeczyszczenia?

Snoopy

a powiem Ci ze nie wpadlem na to .... Neutral

dzienx zaraz z rana sie tym zajme Wink

Snoopy

nie pomoglo... moze jakies inne koncepcje ?

jerrylos

wyczysc sobie przy okazji przepustnice Smile

pawel

Jeszcze powiem że mogą to być żle wyregulowane zawory. Może w tym tkwi problem. Ja właśnie miałem też podobny problem. Jak odpaliłem na benzynie wszystko było dobrze. Jak już spadł ze ssania silnik zaczął bardzo dziwnie pracować a nawet powiem że się dusił. Zobacz sobie temat o regulacji zaworów. Sam tam napisałem kilka wskazówek co i jak. No a mogę powiedziec ze mi po reguacji wszystkie dolegliwosci ustąpiły i teraz colci chodzi jak błyskawica. Smile