 |
|
Autor |
Wiadomość |
ketrab
Średni COLTMANIAK

Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: 2009.03.31 20:06:03 Temat postu: [C52A] ECU |
|
|
Witam,a więc autko stało ze 3 miesiąc, chciałem uruchomić i check engine nie zgasł, próba uruchomienia się nie udała, więc zaglądam do ecu i widzę rozlany kondensator...zawiozłem do elektronika, żeby wyczyścił ścieżki, wymienił kondensatory i ogarnął to ogólnie... przejścia na drugą stronę płytki na ścieżki są, wszystkie przeloty są... miedzy dwiema ścieżkami gdzie był wylany kondensator przejście też jest (około 5 omów) i teraz pytanie: czy powinno być przejście czy nie? po włożeniu ECU do auta check engine gaśnie, udało się uruchomić auta,ale po chwili zgasło...check znów się zaświecił na stałe...rozebrałem ECU, nic nie widać gołym okiem spalonego, reset ECU check gaśnie, ale... ale po przekręceniu stacyjki grzeje się zaznaczony element... ogólnie z elektroniki jestem laikiem,ale dwóch lewych rąk nie mam co należy jeszcze sprawdzić żeby uratować ECU od śmierci? co należy wymienić...
[/img]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
coltisice
Młody COLTMANIAK

Dołączył: 14 Paź 2007
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: (dolnośląskie) Płeć:
|
Wysłany: 2009.04.12 22:18:04 Temat postu: |
|
|
Jeśli faktycznie elekronik wymienił ci wszystkie elektolity , to powinieneś wymyć całą płytkę w denaturacie (poprzez zanurzenie z użyciem małego pędzelka) , po osuszeniu założyć i sprawdzić.
przejścia nie może być miedzy ścieżkami - to są elektrody +/- kondensatora , może być nie właściwie wlutowany (luty dwustonne na całej PCB)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ketrab
Średni COLTMANIAK

Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: 2009.04.13 09:14:27 Temat postu: |
|
|
Luty są dwustronne, sam zwróciłem na to uwagę że powinny być przejścia, check engine juz gaśnie jak pisałem wyżej tylko to grzanie się a przez to gaśnięcie auta... co prawda cała płytka nie była myta a tylko część w okolicach kondensatorów... umyję jutro całą i wtedy zobaczę
nie wytrzymałem do jutra,poświęciłem setkę spirytusu....i niestety po umyciu nic się nie zmieniło...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ketrab dnia 2009.04.13 20:00:49, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|